Msza Święta i Różaniec

Św. Jan Bosko powiedział: „Wolałbym zamknąć wszystkie moje dzieła, aniżeli zrezygnować z Różańca”.
A w śnie o dwóch kolumnach ratunek dla Kościoła walczącego widział w pobożności Eucharystycznej i pobożności maryjnej.
Kiedy Św. Jacek z płonącego kościoła wynosił Najświętszy Sakrament, Matka Boża powiedziała: “Jacku, wynosisz Syna, a mnie zostawiasz?” Wtedy wziął Jacek i figurę Matki Bożej.

Ks. Gommar De Pauw mówił o Św. Piusie V: „Przeszedł on do historii jako papież prawdziwej Mszy Świętej oraz jako papież Różańca. Msza i Różaniec. PRAWDZIWA Msza i Różaniec. Cóż za potężne zestawienie!”
W Oratorium Rzymskokatolickim Św. Józefa we Wrocławiu codziennie odprawiana jest Msza Święta w rycie rzymskim i codziennie WSPÓLNIE odmawiany jest Różaniec.
Dobrze będzie, jeśli nowi wierni, którzy będą tam przybywać, wzięli pod uwagę, co powyżej napisano. O ile nie staną na przeszkodzie poważne obiektywne powody, przybywam do Oratorium, aby nabożnie wziąć udział w katolickiej Mszy Świętej i nabożnie WSPÓLNIE odmówić Różaniec!
Za Św. Janem Bosko duszpasterz mógłby skromnie powiedzieć: „Wolałbym zamknąć duszpasterstwo, aniżeli zrezygnować z Różańca”. 

O Janie Bosko – pieśń

O Janie Bosko

1. O Janie Bosko, ojcze nasz,
Do ciebie wznosim pienie,
Roztocz nad nami swoją straż,
Zlej na nas łask strumienie.

O Janie Bosko, racz dziś nam
Być stróżem i aniołem,
Byśmy do rajskich niebios bram
Wnijść mogli z tobą społem.

2. Gdy pośród świata grzech i brud
Niewinne dusze kala,
Niech widok twych świetlanych cnót
W czystości nas utrwala.

O Janie Bosko …

3. My naśladować chcemy cię
W twej niezachwianej wierze,
Myślą do Nieba wznosić się
I służyć Bogu szczerze.

O Janie Bosko …

4. Miłość ku Bogu, jakąś miał,
I do cierpiących ludzi
Niech w naszych sercach,
Bóg by dał, Miłości płomień zbudzi.

O Janie Bosko …

5. Tyś miał nadzieję w Boską moc
I w złej i w dobrej chwili,
Spraw, byśmy w czarną zwątpień noc
O Bogu nie zwątpili.

O Janie Bosko …

6. Do pracy nad zbawieniem dusz
Daj zapał niespożyty,
Przez krzyże, trud i grozę burz
Wiedź na świętości szczyty.

O Janie Bosko …


Po Mszy Świętej zaśpiewamy dzisiaj tę pieśń. Wydrukowany tekst jest dostępny w naszej kruchcie strategicznej.

Opór i ogień

Jeżeli na wieść o tym, że miałbym się więcej modlić odczuwam w duszy opór, może to być znakiem, że ogień miłości Bożej nie płonie we mnie.
Mówi Pan nasz Jezus Chrystus: “Przyszedłem puścić ogień na ziemię, a czegóż chcę, tylko żeby zapłonął?” (Łk 12, 49).

Gościnność i ucho otwarte na słowo Apostoła

W czasie jednej ze swoich podróży apostolskich Św. Paweł oraz towarzyszący mu “przyszli do Antiochii Pizydyjskiej; a wszedłszy do synagogi w dzień sobotni, usiedli. Po odczytaniu zaś Zakonu i Proroków, posłali do nich przełożeni synagogi, mówiąc: Mężowie bracia, jeśli macie jakie słowo zachęty do ludu, to mówcie” (Dz 13, 14-15).
Wiedziano, jak się zachować wobec Apostoła Chrystusowej Ewangelii. Podjęto go gościnnie i poproszono o słowo.

Św. Franciszek Salezy – wzór dla katolickich duchownych

“Nigdy nie starał się o względy panów drogą pochlebstwa i ustępstw w rzeczach niezgodnych z sumieniem. Wstrętną mu była ta pozioma usłużność, która tylko uprzejmą być umie, a nie śmie być pożyteczną. Jako prawdziwy sługa Chrystusa, nie umiał i nie chciał przypodobać się ludziom ze szkodą ich duszy i z uszczerbkiem zbawienia wiecznego. Nigdy nie zważał na względy ludzkie, gdzie chodziło o spełnienie obowiązku (…).
Dniami całymi i nocami słuchał spowiedzi, nieraz po kilka razy na dzień kazania miewał (…).

Nieraz nieprzyjaciele godzili na życie jego, a zawsze godzili na jego sławę. Jedni go podawali za obłudnika, inni za zwodziciela. Raz przez całe trzy lata pozostawał pod zarzutem zmyślonej na jego zhańbienie nikczemnej potwarzy. Prawda, że w końcu Bóg sam obronił go i jawną uczynił niewinność jego, ale pomyśl, co przez te trzy lata Święty wycierpiał! A przecież w tych ciągłych pracach i przeciwieństwach i prześladowaniach, niewzruszony zachował spokój i niezachwianą równowagę ducha”.
Wczoraj Kościół oddawał cześć Św. Franciszkowi Salezemu, łagodnemu biskupowi z Genewy. Będąc gwałtownego charakteru, wytrwałą pracą nad sobą, z pomocą łaski Bożej, stał się przykładem dobroci i łagodności. Wraz ze Św. Joanną Franciszką de Chantal założył zakon wizytek, w którym później Pan Jezus objawiał się Św. Małgorzacie Marii Alacoque, polecając jej rozkrzewianie nabożeństwa do Bożego Serca. Mirábilis Déus in Sánctis súis!
Czytajmy z uwagą – więcej