W kręgach katolicko-reformowanych pojawia się coraz częściej motyw zachęty do wzbudzania aktu żalu, bez wyraźnego odniesienia do Sakramentu Pokuty. Takie ogólne ośmielanie wiernych niesie ze sobą ryzyko świętokradztwa i stanowi poważne zagrożenie dla zbawienia duszy.
Sobór Trydencki w Nauce o Sakramencie Pokuty – Sesja XIV (1551) stanowi:
„Jakby materią tego sakramentu są akty penitenta, mianowicie żal, wyznanie [grzechów] i zadośćuczynienie (kan. 4). Zwą się one częściami pokuty z tego względu, ponieważ z ustanowienia Bożego wymaga się ich u penitenta do całości sakramentu, do pełnego i doskonałego odpuszczenia grzechów (…).
Żal. Skrucha, która zajmuje pierwsze miejsce wśród wymienionych aktów penitenta, jest to ból duszy i wstręt do popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości. To poruszenie żalu było zawsze konieczne dla uzyskania odpuszczenia grzechów, a człowieka upadłego po chrzcie dopiero wtedy przygotowuje do odpuszczenia grzechów, jeśli jest połączone z ufnością w miłosierdzie Boże i z pragnieniem spełnienia wszystkiego, co jest wymagane do należytego przyjęcia tego sakramentu (…).
Kanon 4. Jeśli ktoś przeczy, że do pełnego i doskonałego odpuszczenia grzechów są wymagane u penitenta trzy akty, jakby materia sakramentu pokuty, mianowicie skrucha, spowiedź i zadośćuczynienie, które to akty nazywa się trzema częściami pokuty (…) – niech będzie wyklęty”.
W przygotowaniu wyjaśniający i przystępny artykuł o akcie żalu. Jeśli Pan Bóg pozwoli, będzie opublikowany wkrótce na blogu Sacerdos Hyacinthus.