Mogą spaść na nas wielkie niechęci do modlitwy. Wielkie niechęci. Albo tysiąc usprawiedliwień.
Niejednokrotnie trzeba się do modlitwy przymuszać i czas Panu Bogu przeznaczać z miłością. Naginać wolę!
Wolę nagnę! Będę się modlił. Do ostatniego Zdrowaś Maryjo. Do ostatniej kropki. Codziennie.
Wolę nagnę!