Pośród arsenału naszej codziennej walki duchowej jest: pokusy gasić w zarodku.
Ewa weszła w dialog z diabłem i źle na tym wyszła. Zgrzeszyła. Pokusa tylko wydaje się owocem pięknym i smacznym. W rzeczywistości jest wroga duszy, a w przypadku grzechu śmiertelnego zabija życie Boże w duszy, pozbawiając ją łaski.
Naśladujmy Świętych w ich determinacji w skwapliwym odrzucaniu pokus.
Jeśli pokusy odrzucamy natychmiast, dajemy Panu Bogu jasny znak naszej wobec Niego prostolinijności i szczerości. Poza tym łatwiej jest odrzucić pokusę, gdy odrzucamy ją natychmiast.
Dniem i nocą – czuwajmy!