Święty Franciszek Salezy tak pisze:
“Ci, którzy przygotowują się do obmowy pełnym uznania i czci wstępem, lub osladzają obmowę grzecznościami i słodkimi słówkami, należą do najzjadliwszego rodzaju obmówców (…).
Czy nie widzicie w tym przewrotnej sztuki? Kto chce ptaka z łuku zabić, ciągnie ile może cięciwę do siebie, ale tylko w tym celu, aby go silniej i pewniej uderzyć i dosięgnąć. To samo czynią ci, co miodowymi najprzód słówkami osładzają obmowę w tym celu, aby większe następnie na słuchaczu uczynić wrażenie i boleśniej dotknąć ofiarę”.
Ks. Zygmunt Skarżyński, Rzecz o obmowie, plotkach i potwarzy w przykładach