Oczywiście, nie ma nic niestosownego w poznawaniu kolejnych odsłon destrukcji katolickiego depozytu wiary – w zakresie kultu, doktryny i moralności. Trzeba jednak pamiętać, że zmiana religii nastąpiła nie osiem lat temu i ma miejsce nie tylko w Niemczech, ale powszechnie – od ponad pięćdziesięciu lat. Czy dożyliśmy czasów, że uczciwość metodologiczna jest towarem rzadkim?