Apologia polskiej kolędy

Kolędowanie.
Śpiewajmy kolędy!
Sięgajmy w tych dniach do przebogatego skarbca polskiej kolędy!
Chyba się nie pomylimy, jeśli powiemy, że Polska ma najwięcej kolęd na świecie.
Chyba się nie pomylimy, jeśli powiemy, że Polska ma najpiękniejsze kolędy na świecie.
Tak się dusza polska od wieków zachwyciła tajemnicą Bożego Dziecięcia leżącego w żłobie. I tę tajemnicę wyrażała przez poetyckie słowo – wielobarwne, radosne, podniosłe. I tę tajemnicę wyrażała przez muzykę – majestatyczną, i skoczną, i pełną zadumy i współczucia dla Bożego Dziecięcia spoczywającego w ubogim żłobie.
Drogocenny skarbiec polskiej kolędy. Można powiedzieć: śpiewany katolicki katechizm, wyśpiewany katolicki dogmat – tajemnica Narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Drogocenny skarbiec polskiej kolędy. Można powiedzieć: śpiewany modlitewnik, zapisana literą i nutą szkoła duchowości, która kształtuje nasze dusze i uczy nas jak właściwie, adekwatnie, godnie odnieść się do wielkiej tajemnicy Narodzin Syna Bożego. Jest tu miejsce i na wiarę, i na nadzieję, i na miłość, i na adorację, i na radość, i na wdzięczność, i na pokorę, i na uniżenie, i na wielkoduszność, i na skruchę, i na współczucie, i na zadumę, i na dojrzewanie dobrych pragnień i decyzji.
Drogocenny skarbiec polskiej kolędy. Jeden z największych skarbów twórczości polskiej duszy oświeconej katolicką wiarą. Jeden z największych skarbów polskiej kultury, polskiego obyczaju, polskiego słowa i polskiej muzyki.
Wzrusza nas, kiedy w środkowej części Scherza h-moll Fryderyka Chopina wybrzmiewają reminiscencje kolędy Lulajże Jezuniu. Kompozytor na dalekiej obczyźnie wraca myślą i swoją muzyką do kraju, do rodziny, do tajemnic katolickiej wiary.
Ceńmy sobie drogocenny skarbiec polskiej kolędy. Sięgajmy doń i śpiewajmy, śpiewajmy z serca, śpiewajmy Panu naszemu Nowonarodzonemu na chwałę!

Fryderyk Chopin, Scherzo h-moll op. 20
Andrzej Wierciński – fortepian