Odpowiedzialność za słowo (31)

Obmawiać i słuchać z zadowoleniem obmowy – znaczy to samo według świętego Jana Chryzostoma, który przytacza na poparcie swego zdania słowa Pisma świętego: „Ogródź cierniem uszy twoje i nie słuchaj języka złośliwego, a ustom twoim uczyń drzwi i zamki” (Syr 28, 24-25).
Mówcie więc do potwarców: „Możesz mi co dobrego powiedzieć o bliźnich, to mów, jestem gotów cię słuchać, serce mam otwarte na podobną mowę. Jeżeli zaś chcesz złe rzeczy o nich opowiadać, to moje uszy zamykam, bo one nie lubią słuchać cudzych plugastw. Cóż mi z tego przyjdzie, że się dowiem, iż taki a taki źle się prowadzi? Nie wiedziałem o tym dotąd, a twoje opowiadanie przykrość mi tylko wyrządza. Dlaczegóż jemu samemu o tym nie mówisz? Ja się tylko własnymi zajmuję sprawami i wiem, że z nich tylko będę musiał zdawać przed Bogiem rachunek. Obróćmy na siebie ten niepokojącej ciekawości wzrok i ze sobą zróbmy skrupulatny rachunek sumienia, a niewątpliwie że lepiej na tym wyjdziemy. Tymczasem wysilamy się na cenzurowanie drugich, marnujemy czas na próżne badanie i podpatrywanie wewnętrznego życia bliźnich, a o swoich i własnych postępkach z wielką szkodą dla siebie zapominamy”.
Ks. Zygmunt Skarżyński, Rzecz o obmowie, plotkach i potwarzy w przykładach