Od kilkudziesięciu lat w strukturach kościelnych pomiata się katolicką Mszą Świętą w rycie rzymskim, dyskryminuje się ją, zakazuje i usuwa. Procesy miłe piekłu. Umniejszenie chwały Bożej i niepowetowane szkody dla dusz.
Tragiczna to postać, która poniższe słowa wypowiedziała. Tylko wypowiedziała. Bo gdyby odnieść te słowa do katolickiej Mszy Świętej, fakty były dramatycznie z tymi słowami niespójne. A nam to nie przeszkadzało. To też jest tragiczne. Czas się budzić do KATOLICKIEJ wiary!
„(…) pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego «wolno»? Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić, ażeby powiedzieć «nie» temu, czym wszyscy żyliśmy przez tysiąc lat?! Temu, co stworzyło podstawę naszej tożsamości i zawsze ją stanowiło”. – więcej