W Księdze fundacji Św. Teresa z Avili pisze: „Nie pamiętam, ale zdaje mi się, że o tej materii mówiłam już kiedyś w którejś książeczce; wszakże nie zawadzi i tu coś o tym powiedzieć, o ile z łaski Boga potrafię. Gotowam i sto razy powtarzać rzeczy może już dawniej powiedziane, gdy mogę mieć nadzieję, że ktoś z tego odniesie jakikolwiek pożytek”.
Uśmiechnąłem się przy lekturze tego fragmentu, bowiem metodę tę od lat praktykuję w kapłańskiej służbie duszpasterskiej: repetycja – choćby i sto razy! – „gdy mogę mieć nadzieję, że ktoś z tego odniesie jakikolwiek pożytek”.
Czytajmy pisma Św. Teresy z Avili!